Nowe forum - www.arienlorien.yoyo.pl

Chcę być dowódcą!

Proponuję wprowadzenie straży miejskiej. Obecnych wartowników jest za mało. Są też za slabo uzbrojeni. Wspomagaliby też wojsko w czasie większych bitew. Mogę zostać od razu komendantem?

-A ja?
(oburzenie)

Ja mogę wspomóc armię osobiście.

-Ludzie! Ludzie! Brama rozwalona, orkowie w mieście!-Na plac wbiegł wartownik w zakrwawionum ubraniu.
-Zabić!-Krzyknął Jano.
-Stój Lepiej zabarykadować rynek! I tak zginą!
-Przynieście meble! Przyd ...

Najlepiej to hodować grzyby.

Kufer jest już wciągnięty. Jano biegnie do zaworu i zaczyna wpuszczać wodę.
-Ile mamy zlota w skrzyni?-Pyta się Joy'a.

Wy tu gadu-gadu, a marynarzy wam mordują! Zabić!

-Wezwać straż! Przegrywamy!-Nagle Jano na coś wpadł. Można by wpuścić wodę do doku. On to ma łeb! Tylko trza ocalić pieniądze. Jedzenie też.-Osłaniajcie mnie!

Wiadomo, że chcę się ich pozbyć. Po za tym mająpełno złota. O! Jeden już się grzecznie położył! Do bron, bracia! Oczyścimy miasto ze złodziejskiego ścierwa!
Drugi też się wala w flakach. O nie! Atak ...

Proponowałbym go olać.

Statkiem szarpało. Cała załoga żygała już od dluższej chwili.
-Wyspa na horyzoncie!-Zdążył ktoś krzyknąć, nim go zmyło z pokładu.

-Oho!-Złodziejaszek Gala zwietrzył okazję.

W dokach kryjówkę swą mają miejscy zlodzieje. Jano, wraz z kumplami postanowili je oczyścić.

Tak się złożyło, że Jano przechodził obok. Znalazł się za plecami elfów, i wyciągając topór przygotował do skoku.